Trochę czasu minęło, odkąd zaczęłam pracę nad tym projektem. Miałam obawy, że czerń wszystko zdominuje, że wyjdzie matowy monolit… Czy słusznie – oceńcie sami. Tym razem zamiast decou, postawiłam na mixmedia. Nawet do kolorów użyłam farb metalicznych w mgiełkach, których zwykle używa się właśnie w tej technice. Wiem, że niektórzy przyklejają nóżki do szkatułek klejem na gorąco. Ja próbowałam. Trzy razy i …. poległam 😉 Co przesunęłam szkatułką po blacie, to któraś nóżka odpadała. Nie mogło tak być, więc w końcu przykręciłam je śrubkami od spodu i zamaskowałam czarnym gesso. Teraz trzymają na bank! 🙂
Wykorzystałam:
– drewniana szkatułka,
– czarna farba kazeinowa,
– metaliczne farby w mgiełkach,
– szablon,
– lakier akrylowy satynowy,
– lakier matowy,
– wyciski z glinki samoutwardzalnej,
– wyciski z masy super lekkiej (sznury),
– czarne perełki w płynie,
– metalowe nóżki i uchwyt
– srebrna pasta woskowa.
Nóżki i uchwyt odbiegały kolorem, więc pomalowałam je czarnym gesso i przetarłam srebrną pastą woskową.