Ogród w czasach epidemii ratuje sytuację. Korzystam więc i wspominam jeden z ulubionych tytułów dzieciństwa i jego filmową wersję w reżyserii Agnieszki Holland. Bardzo lubię klimat „Tajemniczego Ogrodu”, postanowiłam więc, że następna praca będzie nawiązywać właśnie do tego tytułu. Przy okazji wykorzystałam nowe foremki Prima z konwaliami.
Wykorzystałam:
– deska mdf
– farby akrylowe
– lakier akrylowy
– farba kredowa
– stempel do słojów drewna
– wyciski z masy super lekkiej
– masa szpachlowa
– pasta żeliwna
– klej Magic
– srebrna pasta woskowa
Dodatkowo zamarzyły mi się pordzewiałe elementy – zawias, dziurka od klucza i zgubiony w trawie kluczyk. Je także wykonałam z masy super lekkiej, ale w czarnym kolorze. Chropowatość rdzy imitowałam masą szpachlową. Kolorów nadała pasta żeliwna i farba akrylowa. Do wykończenia użyłam odrobiny srebrnej pasty woskowej. Z tyłu jest wywiercony otwór, na którym tę dekorację można powiesić.
Mam nadzieję, że choć trochę trzyma klimat furtki do „Tajemniczego Ogrodu” 🙂
A może chcecie zobaczyć moją pracę w klimacie Waszej ulubionej książki? Lubię wyzwania – zatem proponujcie w komentarzach, a ja postaram się sprostać 🙂
Przez przypadek wpadłam na Pani stronę i … takie miłe zaskoczenie. Super, że przedstawia Pani etapy każdej pracy. Można się wiele nauczyć i samemu popróbować. Wszystkie prace są przepiękne. Gratuluję talentu i dobrego smaku. Spędziłam tu pół dnia
O matko! Ale miło! Cieszę się bardzo i zapraszam częściej! 😊