To jest projekt, który wykonałam dawno temu. Tak się jednak złożyło, że do tej pory nie znalazł się wśród opisywanych prac, a pojawiły się pytania o duże, działające zegary, bo małych na medalionach pokazałam już sporo. Zatem ja wracam do niego, a Wam go przedstawiam. Z tego względu, że powstawał zanim uruchomiłam Magiczną Szufladę, nie mam fotek poszczególnych etapów pracy. Postaram się jednak opisać wszystko w miarę przystępnie.
Wykorzystałam:
– okrągła tarcza zegarowa mdf
– mechanizm zegarowy, wskazówki
– farby akrylowe
– spękania jednoskładnikowe
– papier ryżowy
– lakier akrylowy
– cyfry z cienkiej sklejki
– klej Magic
Tarczę pokryłam farbą akrylową w kolorze butelkowej zieleni. Na nią, w kilku wybranych miejscach, naniosłam preparat do spękań jednoskładnikowych. Całość pokryłam białą farbą akrylową.
Uwaga – w zależności od efektu, jaki chcecie uzyskać, farbę na spękacz nakładamy pędzlem, lub gąbką. Ja w tym przypadku nakładałam gąbką. Trzeba to robić zdecydowanym ruchem, najlepiej bez poprawek, bo łatwo „zdjąć” sobie poprzednią warstwę farby i zepsuć pracę.
Żeby przyspieszyć proces pękania podsuszyłam tarczę ciepłym nawiewem z suszarki. Na tak przygotowaną bazę lakierem akrylowym nakleiłam wzór, wyrwany z papieru ryżowego. Całość zabezpieczyłam lakierem i dopiero wtedy przystąpiłam do cieniowania.
Przy elementach wzoru cienkim pędzelkiem nakładałam odrobinę pasującej odcieniem farby i przy pomocy gąbeczki rozmywałam ją, ciągnąc na zewnątrz od wzoru. Pod hasłem „Cieniowanie malarskie” znajdziecie sporo filmów instruktażowych 🙂 Żeby zegar zyskał na wyrazistości brzegi tarczy zaznaczyłam cieniując bazowym, ciemnym zielonym kolorem.
Kiedy tarcza była gotowa wyznaczyłam miejsca do przyklejenia cyfr, a zamiast pozostałych pędzlem gąbkowym zrobiłam kropki. Całość, przed przykręceniem mechanizmu, jeszcze trzykrotnie zabezpieczyłam lakierem.
Bardzo lubię ten zegar. Na co dzień odmierza czas w naszej sypialni 🙂
Piękny:) chciałabym kiedyś taki zrobić!
Serdecznie dziękuję!😊