Piszę to żartem, ale zdarza mi się zazdrościć emerytom i bezrobotnym… Pomysły kłębią się w głowie, a czasu na ich realizację mam ostatnio tyle, co kot napłakał… 🙁 Jednak mimo wszystkich przeciwności staram się nie poddawać, bo mam wrażenie, że bez tej kreatywnej odskoczni chyba bym zwariowała 😉 Dlatego wolno, bo wolno, ale jednak dorzucam…